Wednesday 24 July 2013

Poznaj nasze opinie: Wakacyjna apteczka - co powinno się w niej znaleźć?

Apteczka na wakacje powinna być poręczna, praktyczna, umożliwić doraźne rozwiązanie drobnych problemów, a zarazem pozwolić uniknąć tych poważniejszych.


Niemal każda nieco różni się składem, gdyż mamy przecież inne potrzeby zdrowotne.


To nie jest klasyczny zestaw do udzielania pierwszej pomocy, a zbiór medykamentów zapewniający przetrwanie urlopu bez przykrych niespodzianek. Co zatem zabrać koniecznie, co tylko tak na wszelki wypadek, a co zostawić w domu?

 
Nikt nie planuje chorowania podczas wakacji, a jednak niemal każdy przechorował przynajmniej jeden urlop. Szczęśliwie, zazwyczaj, są to drobne dolegliwości, które szybko mijają. Dobrze jednak mieć pod ręką środki, które mogą szybko przynieść ulgę, szczególnie, gdy wyjeżdżamy z dzieckiem. Otarte kolano czy gorączka u osoby dorosłej mogą poczekać, aż ktoś życzliwy podejdzie do apteki. Dzieci z zasady cierpliwe nie są, a ich wrażliwe organizmy bardziej podatne na nasilenie dolegliwości, powikłania, itd.

Dobrze skompletowana apteczka ma też większe znaczenie, gdy na urlop wybiera się osoba starsza czy przewlekle chora. Nie może zabraknąć dla niej leków stosowanych doraźnie, jak i stale.

Większość z nas ma w domu pojemnik do przechowywania leków, pełniący funkcje apteczki. Nawet jeśli panuje w niej ład i porządek, nie wystarczy po prostu apteczki przepakować i zabrać na urlop, bo zadania tej domowej są nieco inne, niż urlopowej.

Nie sprawdzi się także apteczka samochodowa, zawierająca zestaw pierwszej pomocy, gdyby doszło do wypadku drogowego. Owszem, niektóre jej elementy bywają przydatne podczas wycieczek: ekstremalnej wyprawy w góry, gdy doznamy udaru cieplnego, czy spadniemy z roweru. Zatem, planując nieco bardziej ryzykowną pod względem urazowym eskapadę, warto ją mieć przy sobie.

Na co dzień jednak często przydają się inne środki, których do apteczki samochodowej nawet wkładać nie wolno. Część można zostawić w pokoju, w którym odpoczywacie (np. leki stale przyjmowane), część wrzucić do podręcznej torby czy plecaka. Lepiej jednak wiedzieć, gdzie są, niż w popłochu szukać apteki w środku nocy czy w weekend. Jakoś tak się często układa, że plasterki czy leki przeciwbólowe nie przydają się wtedy, gdy jest dzień roboczy, a my właśnie mijamy aptekę. Wręcz przeciwnie.

Co zabrać, by przynajmniej zwiększyć szanse na komfortowy wypoczynek? Poniżej lista uwzględniająca leki o łagodnym działaniu, dostępne bez recepty. Jeśli nie będą mogły rozwiązać twoich problemów w krótkim czasie, trzeba odwiedzić lekarza.

Jeśli nie kupujesz nowych środków na urlop, bo masz je już w domu, upewnij się, że nie są przeterminowane, dobrze zniosą podróż (np. mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej), a opakowania zawierają ulotki informacyjne. Nawet, jeśli wiesz, na co jest który lek, pamięć bywa zawodna, a poza tym nie ma pewności, kto go będzie ostatecznie podawał.

W każdej apteczce

Ból, gorączka, choroba lokomocyjna (in. kinetoza) i zranienia to problemy najczęstsze. Zatem nie zapomnij zabrać:

- termometru. Fakt, gorączkę można zwykle rozpoznać po zewnętrznych objawach, jednak nie ocenisz precyzyjnie, jak wysoka jest temperatura. Tymczasem od tego zależy postępowanie. W przypadku gorączki umiarkowanej możemy leczyć się domowymi sposobami (uwaga! Nigdy nie przegrzewamy dzieci - nie dla nich wypocenie, gdyż zawodny jeszcze termoregulator może źle zareagować na ten pomysł), przy wysokiej zastosować leki i ewentualnie już rozglądać się za lekarzem (szczególnie, gdy temperatura przekracza 39 st. C. i gorączkuje małe dziecko lub stan chorego wyraźnie się pogarsza),

- leków przeciwgorączkowych i przeciwbólowych. Powinny być dobrane odpowiednio do wieku urlopowiczów, czyli inne środki możemy zastosować u dzieci, inne u dorosłych. W przypadku najmłodszych znaczenie ma też przelicznik wagowy: szczegóły znajdziesz na opakowaniu środka dla nich przeznaczonego. Pamiętaj, że u osób do 12. roku życia nie wolno stosować aspiryny i jej pochodnych ze względu na ryzyko wystąpienia rzadkiego zespołu Rey'a (bywa nawet groźny dla życia).Najlepiej wybrać środki zawierające paracetamol lub ibuprofen (leki te występują pod różnymi nazwami handlowymi, ale w ulotce znajduje się informacja, czy należą do danej grupy). Są stosunkowo bezpieczne, a pomagają w przypadku gorączki, jak i bólu. Oczywiście, ból zęba wymaga wizyty u stomatologa, a gdy dokucza ucho trzeba odwiedzić laryngologa, jednak doraźnie można pomóc sobie w ten sposób,

- środków opatrunkowych. Otarcia, skaleczenia mogą zdarzyć się wszędzie. Warto więc mieć przy sobie plastry różnej wielkości. Dzieci najchętniej wybierają te kolorowe, z postaciami z kreskówek, jednak na wakacjach ważne jest, by były wodoodporne. Przydadzą się też jałowe gaziki i bandaż elastyczny, który w razie urazu może posłużyć też za tymczasowy temblak.

- płynów do dezynfekcji rany. Raczej zapomnij o roztworach barwiących ranę, gdyż potem trudniej ocenić, jak się goi. Zazwyczaj wystarcza skaleczenie przemyć bieżącą wodą i zabezpieczyć jałowym opatrunkiem. Jeśli jednak jej nie masz pod ręką, zawsze sprawdzi się woda utleniona czy gotowy gazik odkażający (dostępne w aptekach). W przypadku poważniejszych zranień, mocno zabrudzonych i tak nie unikniecie wizyty lekarskiej, choćby ze względu na profilaktykę tężcową (pamiętaj, że obowiązkowe szczepienie w dzieciństwie przeciw tężcowi nie uodparnia cię na całe życie),

- soli fizjologicznej. Znakomicie sprawdzi się w przypadku konieczności przepłukania zabrudzonego, podrażnionego oka czy nosa. W tym drugim przypadku wygodniejszy jednak będzie spray z solą fizjologiczną lub wodę morską,

- preparatów odstraszających owady. Może to nie są klasyczne leki, ale na pewno powinny się znaleźć w apteczce. Postaw jednak na te, które przegonią nie tylko komary czy meszki, ale i kleszcze. Pamiętaj, że przeciwko roznoszonej przez nie boreliozie nie ma szczepionki (jest tylko przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu, groźnemu, ale zdarzającemu się rzadziej), a te groźne pajęczaki można spotkać już niemal w każdym lesie, na polanie, bywają nawet na miejskich trawnikach. Do ukąszeń lepiej nie dopuszczać, jednak warto mieć i preparat łagodzący po ugryzieniu, bo wówczas nieprzyjemne swędzenie szybko mija i nie rozdrapujemy brudnymi paznokciami wrażliwego miejsca,

- kremów z filtrem, chroniących przed promieniowaniem UV. Są tak samo ważne, jak leki, gdyż chronią przed poparzeniami słonecznymi i czerniakiem. Pamiętaj, że wybór właściwego zależy od twojej karnacji, a także planowanego czasu ekspozycji na słońce.

- tabletek łagodzących objawy choroby lokomocyjnej. Są dostępne nie tylko w aptekach, ale i na wielu stacjach benzynowych. Większość wymaga zastosowania, nim wyruszycie z domu. Fakt, że większość rodziców wie o problemach swojego dziecka (to najczęściej one cierpią na chorobę lokomocyjną) i ma ze sobą odpowiednie preparaty. Rzecz jednak w tym, że dolegliwości mogą pojawić się i u osób dorosłych lub w niesprawdzonym wcześniej środku transportu (np. na statku), więc lepiej się przygotować, by po przerwie spokojnie kontynuować podróż. Uwaga! Wiele środków można stosować dopiero u dzieci starszych, zatem lepiej zrobić zakupy w aptece, informując farmaceutę, ile lat ma pacjent, któremu środek ma pomóc. Przy najbliższej wizycie warto też zapytać pediatrę o najlepszy, bezpieczny lek.

Na wszelki wypadek

Kto myśli latem o przeziębieniach czy biegunce? A jednak się zdarzają. Zatem, jeśli masz dość miejsca w torbie i nie lubisz robić zakupów w nerwowej atmosferze, możesz też zabrać:

- środki łagodzące objawy przeziębienia,

- syropy: przeciwkaszlowy (by przespać spokojnie noc, zdecydowanie doraźny) i wykrztuśny (by oczyszczać drogi oddechowe). Pamiętaj jednak, że utrzymujący się kaszel i w wakacje wymaga konsultacji lekarskiej, a w przypadku małych dzieci samodzielne stosowanie leków bywa ryzykowne,

- lek łagodzący ból gardła, zwłaszcza, gdy ta dolegliwość często ci dokucza. Nie zapominaj przy tym, że problem z migdałkami lub nawracającymi anginami wymaga konsekwentnego działania i żadne dostępne bez recepty tabletki do ssania czy leki w sprayu tego nie załatwią. Trzeba będzie odwiedzić laryngologa (więcej na ten temat,

- preparat przeciwbiegunkowy ewentualnie łagodzący ból brzucha. Uwaga, nie wolno nadużywać takich środków, szczególnie, gdy choruje dziecko, gdyż mogą zakłamywać obraz choroby i uśpić naszą czujność,

- wapno lub inne środki przeciwalergiczne. Oczywiście, nie pomogą w razie wstrząsu anafilaktycznego i nie stanowią pełnego zabezpieczenia alergika, jednak objawy uczulenia mogą wystąpić niemal u każdego (np. po zjedzeniu owoców czy kontakcie z nowymi pyłkami) i zanim skorzystamy z profesjonalnej pomocy lekarskiej, w przypadku dolegliwości o umiarkowanym nasileniu, można się nimi wspierać,

- preparat na drobne oparzenia, jeśli przesadzimy ze słońcem. Dobrze poradzić się w aptece, który preparat rzeczywiście pomaga. Najlepiej, żeby nie był potrzebny, ale jeśli już się zdarzy wpadka, zapewnijmy skórze ulgę. W przypadku rozległych, poważniejszych oparzeń przed przybyciem lekarza można stosować wyłącznie chłodną wodę.

Potrzeby indywidualne

Jeśli przyjmujesz stale jakieś leki lub w pewnych okolicznościach musisz stosować szczególne środki doraźne (np. przerywające atak astmy, zabezpieczające przed wstrząsem po kontakcie z jadem pszczoły, etc.), nie możesz zapomnieć ich zabrać ze sobą. Podobnie, jak sprzętu, który umożliwi kontrolowanie stanu twojego zdrowia (np. aparat do mierzenia ciśnienia tętniczego u nadciśnieniowca, glukometr i odpowiednie paski u cukrzyka, itd.). Jeśli nie bierzesz leków na cały pobyt, musisz mieć ze sobą recepty (ważność większości mija po 30 dniach).

Przypominamy o rzeczach oczywistych? Zapytajcie przewodników wycieczek czy tłumaczy, ile razy po nocach szukali medykamentów, które turysta na pewno powinien mieć ze sobą. Jeśli należycie do grupy osób, które leki zabrać muszą (zwłaszcza te dostępne tylko na receptę), od nich zacznijcie pakowanie. Przyda się też ściąga do leków doraźnych i sprzętu, by osoba udzielająca wam pomocy wiedziała, jak to zrobić.

Alergicy, zwłaszcza ci cierpiący na alergię kontaktową, muszą pamiętać o zabraniu odpowiednich kosmetyków i detergentów. Na miejscu może być kłopot z zakupami, a wy sprawdzone środki powinniście traktować, jak leki. Lato to nie najlepszy czas na testowanie nowych preparatów.

Jeśli jesteś mamą małego alergika, nie zapomnij o preparacie mlekozastępczym.

Nie tylko problemy ze zdrowiem decydują, co włożyć do apteczki. Jeśli lubisz długie wycieczki, na tyle męczące, że żadne, nawet najlepsze, buty pewnie nie uchronią cię przed kłopotami, zabierz krem na odciski. Miłośnicy pływalni, którzy nie lubią grzybicy, powinni też pamiętać o preparacie profilaktycznym, który przed nią zabezpieczy. I oczywiście o klapkach. Nie lek, a wiele zmienia.

 
Źródło: gazeta.pl

Wpis: Polski Lekarz Medycyny Rodzinnej Manchester 01617071983

No comments:

Post a Comment